Egipt słynie z ulicznych bazarów i targów, gdzie można nabyć prawdziwe dzieła sztuki, które po powrocie do kraju będą dumnie przypominać nam mile spędzony czas w tym kraju. Tubylcy nastawiają się na turystów, nic więc dziwnego, że ceny za pamiątki jakie nam proponują często są zawyżone, w nadziei, że jednak ktoś skusi się na zakup – szczególnie przyjezdni z zamożnych państw, dla których cena nie gra większej roli. Warto jednak targować się i obniżać cenę, aby nie zbankrutować podczas pobytu w Egipcie. Taka procedura jest bardzo powszechna, szczególnie na targach czy ulicznych bazarach. Kupowanie może przynieść nam przyjemność, tylko jeśli wytargujemy satysfakcjonującą cenę.

Jak się skutecznie targować?

Polscy turyści słyną z umiejętności w targowaniu, nie bójmy się więc proponować handlarzowi niższą cenę za jego wyroby. Przedstawiamy więc szereg skutecznych technik targowania: Po usłyszeniu pierwotnej ceny za produkt, stanowczo – ale grzecznie – podajmy swoją propozycję, nawet pięciokrotnie niższą niż ta, która padła z ust handlarza. Najprawdopodobniej, pierwsze co usłyszymy to gwałtowna odmowa. W tym momencie mamy dwa wyjścia – albo nieznacznie podwyższymy cenę – albo powoli oddalajmy się od straganu. Polecam drugie rozwiązanie, gdyż w zdecydowanej większości przypadków handlarz zatrzyma nas i zaproponuje bardziej atrakcyjną cenę. W ten łatwy sposób uda nam się zaoszczędzić znaczne kwoty podczas kupowania pamiątek.

Inny sposób, to wprowadzenie atmosfery pośpiechu podczas zakupów. Wpadnijmy do stoiska i weźmy do ręki upatrzoną już wcześniej rzecz. Spytajmy o cenę i zwróćmy uwagę, że bardzo nam się spieszy. Patrzmy na zegarek, odwracajmy się – sugerując, że ktoś na nas czeka lub za chwilę odjedzie nasz autobus. Po usłyszeniu ceny narzekajmy, że za drogo i zaproponujmy swoją stawkę, pamiętając o udawanym pośpiechu. Jest duża szansa, że handlarz zgodzi się na naszą propozycję, aby tylko coś sprzedać pędzącemu turyście.

Skuteczny jest także patent na brakujące pieniądze. Po podaniu przez handlarza ceny, wyciągnijmy portfel i zapłaćmy połowę stawki, dodajmy jeszcze mnóstwo drobnych i powiedzmy, że zabrakło nam gotówki. Najprawdopodobniej i tak kupimy upatrzoną rzecz, ponieważ kupiec nie będzie potrafił odmówić zdesperowanemu turyście.